Czereśnie coraz częściej goszczą w gospodarstwach domowych Polaków. W sieciach spożywczych, na straganach jest już ich całe zatrzęsienie. Ceny kuszą, dlatego warto korzystać z okazji, bo powodów, dla których warto dołączyć je do porannego deseru jest całe mnóstwo.
Czereśnie dla smaku i zdrowia
Na rynku wyróżnia się około 500 różnych odmian czereśni – od tych jasnych, po czerwone i twarde, przez czarne i miękkie, aż po bladożółte. Wszystkie jakie są nam znane zawierają niewiele kalorii, bo w 100 gramach czereśni znajdziemy około czterdziestu kcal. Na ogół, im ciemniejsze, tym więcej znajdziesz w nich tzw. przeciwutleniaczy, które wspierają naczynia krwionośne. Jeśli lubisz tylko te jasne, dla zdrowia spróbuj zjeść od czasu do czasu odmianę ciemną. Poza tym udowodniono, że czereśnie mają znaczący wpływ na nasz metabolizm i wygląd skóry.
Mikroelementy i kompleks witamin
Owoce mają także sporo witaminy A oraz C i kilka z grupy B. Znajdziesz w nich również mikroelementy, potas, magnez, wapń, cynk, fosfor, żelazo, a nawet jod. Im więcej ich jesz, tym więcej zyskujesz. Szacuje się, że w porcja około 0,5 kg czereśni to około 50 % zapotrzebowania dziennego na witaminę C.
Ciekawostka: Najwięcej tych owoców zjada się w zachodniej części Europy, tj. we Francji. Tam czereśnie uchodzą za owoce przynależne pełnym wdzięku, kokieteryjnym kobietom. Francuzi serwują je chętnie w deserach, ale i chętnie spożywają świeże nieprzetworzone.